Mój cud bitelsbut, czyli o tym, jak sztyblety podbiły świat

Tak mi źle, tak mi źle, tak mi łyso - tak mi łyso
Szary jest kot i pies, szare dni są
W szkole znów sporo luf z roli stonki
Jeden szewc, ten co wiesz, robi już rolingstonki…
Kojarzycie ten tekst i tą piosenkę?
Ostatnio brawurowo wykonał ją Krzysztof Zalewski w filmie o Kalinie Jędrusik pt „Bo we mnie jest seks”. I trzeba przyznać, że ze sporym wdziękiem wcielił się w postać młodego Wojciecha Gąssowskiego, który był oryginalnym wykonawcą tego przeboju. Przeboju z lat sześćdziesiątych, w którym dwa razy wymienia się z nazwy buty, które zawładnęły umysłami ówczesnych nastolatków.
… Mnie mój cud bitelsbut się rozkleił…
Właśnie tak je wtedy nazywano: „rolingstonki”, „bitelsbuty” czy „bitlesówki”.
Sztyblety jako krzyk mody końca lat sześćdziesiątych
Razem z nieuchronnie nadciągającą do szarego i przaśnego PRL-u – mimo Żelaznej Kurtyny - „beatelmanią”, a już w szczególności po słynnym koncercie Rolling Stonesów w Hali Kongresowej w 1967 roku, zapanowała moda na wszelkie elementy wyglądu młodych gwiazd brytyjskiej sceny rockowej. Długie włosy, cienkie krawaty, spodnie rurki i koniecznie, ale akurat to było najtrudniejsze: charakterystyczne dla nich buty – sztyblety. Każdy modny chłopak pod koniec lat sześćdziesiątych chciał mieć beatlesówki. To był ten ówczesny najgorętszy przedmiot pożądania. Razem z wybuchem szaleństwa bigbitu, gitara i sztyblety na obcasie to były nieodzowne elementy ubioru.
Jaką rolę odegrały sztyblety w polskiej kinematografii?
Szybko, wykorzystując koniunkturę, sztyblety zaczęli produkować nasi krajowi prywatni producenci butów. Z czasem pokazały się także wersje sztybletów dla dziewczyn. Magdalena Zawadzka w filmie „Mocne Uderzenie” z 1966 roku właśnie w sztybletach spotyka cały zespół Skaldów, którzy także – wszyscy! – mają na nogach nic innego jak właśnie sztyblety. Zresztą w tym filmie w czasie poszukiwań legendarnego Johnego Tomali, sztyblety występują praktycznie na nogach co drugiego bohatera. A na widok czerwonych sztybletów na nogach Tomali mdlały liczne fanki. Brawurowy taniec Jerzego Turka w czerwonych sztybletach z gitarą przeszedł do historii Polskiego Kina. Zresztą jeśli idzie o taniec to w tym filmie w pewnym momencie w sztybletach tańczy cały zespół baletowy Opery Poznańskiej w choreografii niezapomnianego Conrada Drzewieckiego.
W serialu „Wojna domowa” Irena Kwiatkowska i Kazimierz Rudzki kibicują swojemu synowi – którego grał Krzysztof Janczar – gdy bierze udział w udział w Konkursie Młodych Talentów i też grając na gitarze przytupuje sobie do rytmu nogą w sztyblecie.
Buty jeździeckie, które podbiły świat
Po sztybletowym szaleństwie lat sześćdziesiątych te trzewiki z gumami wcale nie odeszły w zapomnienie. Sztyblety zyskały wielu entuzjastów na całym świecie. W licznych wariantach. Na cieniutkich jak płatek spodach, ale także sztyblety na grubych podeszwach, z potężnymi protektorami. Z zamszu, ze skóry, z przeróżnych materiałów i w przeróżnych kolorach.
A nie zapominajmy, że początkowo sztyblety używane były głównie w jeździectwie. Jako krótkie oficerki miały zapewnić wygodę i prawidłowe ułożenie nogi w strzemieniu. Wysokość ponad kostkę chroniła ją przed obcieraniem. Zaś elastyczna guma po bokach cholewy ułatwiała zakładanie. Z czasem sztyblety zyskały nowe zastosowania. Dzięki wygodzie oraz prostej i wytrzymałej konstrukcji zaczęto je wykorzystywać jako buty robocze. Na początku w rolnictwie, potem w przemyśle a w końcu we wojsku.
Sztyblety w sklepie Zebra
W ofercie sklepu internetowego z butami Zebra znajdziecie w sztyblety z legendarnej Australijskiej firmy Blundstone. Od XIX wieku buty te z powodzeniem zdobywają swoich fanów na całym świecie. W ostatnim czasie „blundstony” zostały najpopularniejszymi niesneakersami na Bliskim Wschodzie. Z chęcią nosi się te sztyblety w Europie, a powoli zyskują sympatyków także w naszym kraju. Może to jeszcze nie są rolingstonki z lat sześćdziesiątych ale za jakiś czas kto wie?...
Comments
No comment at this time!
Leave your comment